jestem julią mam lat 23
Wówczas może jednostka ludzka byłaby bardziej podmiotem, jej ból nie byłby tak samotny… Bardzo wymowny jest utwór: Jestem Julią. To wiersz o pragnieniu miłości – pragnieniu odwiecznym, takim samym w przypadku Julii z Werony uwiecznionej przez Szekspira jak i w przypadku współczesnej poetki: Mam lat 23 Mam lat tysiąc
Jestem Julią mam lat 23 dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła . Jestem Julią na wysokim balkonie zawisła krzyczę wróć wołam wróć plamię przygryzione wargi barwą krwi nie wróciła . Jestem Julią mam lat tysiąc
Aug 13, 2018 - This Pin was discovered by Edyta Krzysińska. Discover (and save!) your own Pins on Pinterest
Jestem Julią mam lat 23 dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła H. Poświatowska
Z natury jestem przekorna i należę do buntowników, więc, jeśli ktoś mówi mi: wyjdź ze strefy komfortu, ja do niej wracam, chociaż co jakiś czas. Strefą komfortu w normalnych warunkach jest dom i rodzina. Ostatnio odwiedziłam tatę. Mój tata jest szczęściarzem.
nonton film all of us are dead sub indo. Home Książki Cytaty Halina Poświatowska Dodał/a: MONIX Popularne tagi cytatów Inne cytaty z tagiem miłość Czasem coś, co wygląda jak poddanie, wcale nim nie jest. Chodzi o to, co dzieje się w naszych sercach. O dokładne widzenie, jakie jest życie i akceptowanie go, i bycie wobec niego lojalnym, niezależnie od bólu, bo ból z powodu nie bycia lojalnym jest o wiele, wiele większy. Czasem coś, co wygląda jak poddanie, wcale nim nie jest. Chodzi o to, co dzieje się w naszych sercach. O dokładne widzenie, jakie jest życie... Rozwiń Nicholas Evans - Zobacz więcej Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Susan Wiggs - Zobacz więcej - Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie... - Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku. -Myślisz tak, naprawdę? " - Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie... - Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku.... Rozwiń Pierre La Mure - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem ludzie W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzić po czynach. Liczą się czyny, nie słowa. W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzi... Rozwiń Nicholas Sparks - Zobacz więcej Jedyni ludzie, którzy naprawdę wierzą w to, że "za pieniądze nie kupisz szczęścia", to ci, którzy nigdy nie musieli bez nich żyć. Jedyni ludzie, którzy naprawdę wierzą w to, że "za pieniądze nie kupisz szczęścia", to ci, którzy nigdy nie musieli bez nich żyć. Alex Marwood - Zobacz więcej Po co w ogóle się staram nazwać barwy księżyca? Czy to typowo ludzkie dążenie do nadawania nazw, do sprawowania kontroli? [...] I czy z tego samego powodu piszę dziennik? Żeby wszystko nazwać, żeby zrozumieć sens wszystkiego? Po co w ogóle się staram nazwać barwy księżyca? Czy to typowo ludzkie dążenie do nadawania nazw, do sprawowania kontroli? [...] I czy z tego... Rozwiń Michelle Paver - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem pieniądze Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się ochotę. Kto ma pieniądze, może robić co zechce - kto ich nie ma, musi robić to, czego chcą inni. Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się... Rozwiń Andreas Eschbach - Zobacz więcej Problem spędzania najlepszego okresu życia na zarabianiu pieniędzy po to, aby cieszyć się wątpliwą swobodą w okresie życia najmniej wartościowym. Problem spędzania najlepszego okresu życia na zarabianiu pieniędzy po to, aby cieszyć się wątpliwą swobodą w okresie życia najmniej wartości... Rozwiń Henry David Thoreau - Zobacz więcej Jutro zarobimy kupę szmalu, a dzisiaj nie ma co się martwić." Jutro zarobimy kupę szmalu, a dzisiaj nie ma co się martwić." Jack Kerouac - Zobacz więcej
jestem Julią Download Report Transcript jestem Julią Mit Romea i Julii Pojedynek Romea z Tybaldem, do „Romeo i Julia” W. Szekspira, rys. Andriolli, W grobowcach, do „Romeo i Julia” W. Szekspira, rys. Andriolli, Kalarus Roman Rosław Szaybo Andrzej Pągowski Prokofiev Romeo and Juliet balet • • • Romeo musi umrzeć Baz Luhrmann Romeo i Julia • OY60&feature=related Studio Buffo Romeo i Julia Oczy mają niebieskie i siwe, dwuzłotówki w kieszeniach na kino, żywią się chlebem i piwem, marzną im ręce zimą: Kochankowie z ulicy Kamiennej pierścionków, kwiatów nie dają. Kochankowie z ulicy Kamiennej wcale Szekspira nie znają. Kochankowie z ulicy Kamiennej. Wieczorami na schodach i w bramach, dotykają się ręce spierzchnięte, trwają tak czasem aż do rana, kiecki są stare i zmięte. Kochankowie z ulicy Kamiennej tramwajem jeżdżą w podróże. Kochankowie z ulicy Kamiennej boją się gliny i stróża. Kochankowie z ulicy Kamiennej. Aż dnia pewnego biorą pochodnie, w pochód ruszają, brzydcy i głodni. "Chcemy Romea - wrzeszczą dziewczyny my na Kamienną już nie wrócimy". "My chcemy Julii - drą się chłopaki dajcie nam Julię zbiry, łajdaki". Idą i szumią, idą i krzyczą, amor szmaciany płynie ulicą... ...Potem znów cicho, potem znów ciemno, potem wracają znów na Kamienną Do ołtarza miłości pielgrzymuję cicha, Płomień niosąc na ustach, a w sercu tęsknotę; Na drogę moją słońce rzuca złote róże, W młodocianych winnicach przelotny wiatr wzdycha: — O Giulia! Z daleka idę. Brzozy te białe, co stoją I płaczą w kraju moim, szeptały o tobie, A słowik, co dziś śpiewa tu, na twoim grobie, Namiętne pieśni rzucał w bezsenną noc moją, — O Giulia! Drogę do ciebie serca wskazało mi drżenie I szmery pocałunków w powietrzu uśpionem I róża ta, co płonie rozchylonym łonem, I od skrzydeł gołębich padające cienie, — O Giulia! Więc tutaj, jak zraniony ptak, tęsknymi loty Dążyłam, by o kamień oprzeć senną głowę I śnić wonie jaśminów, noce księżycowe I czuć dreszcze i żary tajemnej pieszczoty, — O Giulia! Lecz błagam, chciej przebaczyć samotnej pątnicy, Że zamiast kwiecia, zamiast weselnego pienia, Do grobu twego niosę zadumę milczenia I czoło pochylone, i żar łez w źrenicy... — O Giulia! I Nad Kapuletich i Montekich domem, Spłukane deszczem, poruszone gromem, Łagodne oko błękitu. II Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów, Na rozwalone bramy do ogrodów -I gwiazdę zrzuca ze szczytu; III Cyprysy mówią, że to dla Julietty, Że dla Romea -- ta łza znad planety Spada... i groby przecieka; IV A ludzie mówią, i mówią uczenie, Że to nie łzy są, ale że kamienie, I -- że nikt na nie... nie czeka! Jestem Julią mam lat 23 dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła Jestem Julią na wysokim balkonie zawisła krzyczę wróć wołam wróć plamię przygryzione wargi barwą krwi nie wróciła Jestem Julią mam lat tysiąc żyję Gustav Klimt „Romeo i Julia” w londyńskim teatrze Globe
„Jestem Julią” to przejmujący erotyk Haliny Poświatowskiej. Już pierwsze wersy wprowadzają nas w nastrój poezji miłosnej. Imię Julia budzi oczywiste skojarzenia – mamy do czynienia z odniesieniem do tragedii Williama Szekspira „Romeo i Julia”, chyba najbardziej znanego utworu poświęconego zakochanym. Przywołane imię akcentuje zarówno moc uczucia (u Szekspira bohaterka przedkładała ukochanego ponad życie), jak i jego potencjalnie nieszczęśliwy charakter (w końcu, jak wspomniano, dzieło Szekspira jest tragedią i bynajmniej nie ma optymistycznego zakończenia). Już jednak w drugim wersie utworu poeta daje znać, że wiersz nie jest wariacją na temat uczucia kochanków z Werony. „Jestem Julią/mam 23 lata”. Bohaterka Szekspira była dużo młodsza, miała około 14 lat – stąd widać wyraźnie, że strofy Poświatowskiej odnoszą się do kogoś innego, zapewne do samej autorki. Dalej dowiadujemy się, że podmiot liryczny nie czeka na ukochanego. Miłość jest dla niej sprawą przeszłości. Bohaterka „dotknęła” jej „kiedyś”, a ona rozdrażniła/mój żywy organizm/rozkołysała zmysły. Uczucie jednak odeszło i teraz naszej Julii pozostaje tylko tęsknota i prośby, zanoszone do miłości, by raczyła ona powrócić. Ta jednak nie reaguje. Na końcu wiersza widzimy powtórzenie frazy z jego początku – jednak z jedną, bardzo istotną zmianą: Jestem Juliąmam lat tysiącżyję Autorka wyraźnie daje nam do zrozumienia, że życie bez miłości jest czcze, bezsensowne. Młoda dziewczyna pozbawiona miłości czuje się osobą nieskończenie starą i zmurszałą. To uczucie bowiem jest życiodajną energią, która nas napędza i daje szczęście. Podmiot liryczny mówi „Jestem Julią” – zapewne poetka mówi o sobie, ale mówi też o każdym z nas. Forma utworu (kilka informacji):– wiersz biały– powtórzenie (wróć/wróć)– nieregularne strofu Rozwiń więcej
Jestem Julią mam lat 23 dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła Jestem Julią na wysokim balkonie zawisła krzyczę wróć wołam wróć plamię przygryzione wargi barwą krwi nie wróciła Jestem Julią mam lat tysiąc żyję -
Jeśli kiedykolwiek zostałabym poproszona o przywołanie skojarzeń w postaci jednego jedynego obrazu na dźwięk słów "eteryczność", "kobiecość", "metafizyka" będącego uosobieniem tych słów przed moimi oczami w oka mgnieniu staje Poświatowska. Haśka, Hasieńka, Halina. Postawiona przede mną w całej swojej istocie, otoczona czymś, co w mojej wyobraźni tli się jako obłok stworzony ze słów, na którym rozpościerają się wszelkie atrybuty kobiecości. I gdy już, już zdaje mi się, że otrzymałam odpowiedź na to, kim Haśka była, jak ją opisać, przedstawić, uhonorować, w mgiełce puszczonej w moim kierunku sunie jej twórczość i jestem zgubiona zupełnie. Legenda głosi, że Poświatowska to poetka miłości. Ja mogłabym to sprostować krótko: Poświatowska to ucieleśnienie poezji miłosnej. "Odkąd cię poznałam noszę w kieszeni szminkę..." To moja najukochańsza kobieta na świecie. Słowa nie potrafią wyrazić, tego ile jej zawdzięczam, jak wiele nas łączy i jak wiele nas po czasie połączyło. Poświatowską odkryłam, zdaje się zupełnie przypadkowo, gdzieś, kiedyś, być może w zbiorze wierszy o określonej tematyce, być może w internecie, a być może w podręczniku szkolnym. Gdziekolwiek, by się to nie stało, Haśka pozostała ze mną na (ośmielę się stwierdzić) zawsze. Halinka to osoba nietuzinkowa i zjawiskowa pod każdym względem. Choć przez wielu stawiana na piedestale to osoba bardzo normalna, kobietą-aniołem wcale nie była. Przeżyła wiele, tak: przeżyła, bo Haśka starała się żyć pełnią życia i czerpać z niego jak najwięcej i nawet, jeśli najdrobniejszy ruch groził śmiercią, ona robiła wszystko na jej przekór. Pragnęła żyć, a nie egzystować."Chcę żyć! Tak, bardzo chcę żyć! Chcę chłonąć czyste powietrze, chcę się całować z moim chłopcem, chcę tańczyć w jego ramionach!" Z tej właśnie przekorności zrodziło się to, co się zrodzić musiało: kreślone z pasją wiersze, listy czy stronice "Opowieści dla przyjaciela". Wszystko, co jeszcze powstać powinno, wszystko, co powinno się zdarzyć przekreśliła choroba. Halinko, kochana, wypełniłaś mnie całą. Halinko, gdzie jesteś teraz? Halinko, dlaczego tylko oczami wyobraźni mogę przysiąść obok Ciebie na ławeczce w parku przypatrując się Twojemu własnemu szałowi twórczemu? Halinko, proszę, bądź przy mnie blisko bo tylko wtedy nie jest mi zimno... „Pamiętaj także o tym, że kochałam, i że to miłość skazała mnie na śmierć.”
jestem julią mam lat 23