jakie zwierze powinnam mieć
W naturze żywią się głównie mrówkami i termitami, posługując się długim językiem. W warunkach zoo takie ilości mrówek, jakich potrzebują, są niemożliwe do zapewnienia. Składnikiem, którego dostarcza ich dieta, jest chityna obecna w pancerzach owadów. Suplementuje ją specjalnie opracowana sucha mieszanka.
Jakie zwierzę domowe powinieneś mieć? Magda321 8 lat temu. 1. Nagraj na 2 Obserwuj autora Dodaj do ulubionych . 0. Udostępnij. 0. Skomentuj. 1. Super!
Dorosły osobnik dorasta do około 10 cm długości i na wolności dożywa do około 5–8 lat. Niewola można znacznie wydłużyć jego żywot, nawet do 12 lat, ale warunkiem jest odpowiednia pielęgnacja zeberki. Ptak w naturalnym środowisku żyje w stadzie liczącym od 10 do 100 osobników. To istotna informacja w kontekście domowej hodowli.
Jakie zwierze aby dorobić Ile musisz mieć kur żeby zarobić na czysto tak ze 3-4 tyś(rok) Dziś sprzedałem przedostatnią samicę za 170, jutro sprzedaję
Płetwale błękitne to największe zwierzęta żyjące obecnie i najprawdopodobniej również największe, jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi. Mogą osiągać 33 metry długości i ważyć nawet 200 ton. Przeżywają nawet 90 lat i zjadają około 4 ton krylu dziennie. Natomiast najdłuższymi zwierzętami lądowymi, jakie obecnie żyją są
nonton film all of us are dead sub indo. Odpowiedzi EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 16:42 Jakiś pluszak, w sam raz do przytulania w nocy, i nie są wredne. Polecam króliki :) albo papużkę, szczurka, świnka też dobry pomysł ale wole króliki :P blocked odpowiedział(a) o 16:46 Ze świnką się nie pobawisz, z chomikiem jeszcze bardziej, swinke jak i każde inne zwierzę trzeba karmić, wymienić wodę i raz w tygodniu wymieniać chodzi o świnki ponieważ znam się miałam 5, to za kazdym razem oddawałam. Chcesz się dowiedzieć więcej pisz do mnie na priv, bo masz osobę która bardzo się na nich zna. Świnka morska jest towarzyska więc raczej nie, a jak już to z towarzystwem. Mogłabyś kupić sobie chomika, myszkę. Jeśli nie masz czasu zajmować się zwierzakiem, to może lepiej go nie kupuj.. Jeśli się nie brzydzisz to szczurka, a jeśli masz miejsce na wielką klatkę do biegania z drzewkami otd. Do wspinania to fretkę, ale uwaga alergicy mogą się udusić, a niektórzy twierdza! Że śmierdzi i gryzie Uważasz, że ktoś się myli? lub
Dzika jak lew czy spokojna jak ryba? Jakie zwierzę najbardziej do ciebie pasuje? Dowiedz się, rozwiązując ten quiz. Jak wyglądałby Twój idealny dzień? Wieczór z rodziną podczas wspólnego posiłku Romantyczna kolacja z partnerem Spotkanie w gronie przyjaciół lub znajomych Samotny odpoczynek w domu przed ulubionym serialem Jak jest twoja wymarzona praca? Szef w dużej międzynarodowej korporacji Praca w organizacji pozarządowej, pomaganie innym Chciałabym być bogata i nie musieć chodzić do pracy Zawód twórczy, artystyczny, gdzie mogę dać z siebie wszystko Mój facet idealny to: Jak urządziłaś lub urządziłabyś swój dom? Postawiłam na mieszankę stylów Kominek, wygodne fotele. To miejsce, gdzie każdy może czuć się komfortowo Zgodnie z najnowszymi trendami Stonowanie - wybieram jeden styl i się go trzymam Z dużą ilością dodatków - lubię ozdoby Jaki styl ubioru najbardziej cię określa? Ubrania odważne i zgodne z trendami Nieistotne jaki - ważne, aby zwrócić uwagę Chętnie wskakuję w dres - ma być wygodnie Nie przejmuję się zbytnio, nie lubię zwracać na siebie uwagi Jakie są twoje kulinarne preferencje? Jestem najbardziej mięsożerną osobą, jaką znam Owoce i warzywa. W 100 proc. zdrowe Uwielbiam połączenia smaków. Jestem bardzo egzotyczna Kocham słodkości. Mogę żywić się samymi słodyczami Na urodziny otrzymujesz wycieczkę do Nowego Jorku, jak reagujesz? Już nie mogę się doczekać! Wolałabym egzotykę, bo źle czuję się w mieście Już obmyślam plan wycieczki Nienawidzę niespodzianek. Ja decyduję, kiedy mam wakacje Jestem w swoim żywiole, odwiedzę wszystkie miejsca widziane w filmach! Jak wyglądałaby podróż twoich marzeń ? Z rodziną i przyjaciółmi na plaży W jakimś niebiańskim miejscu bez zbytniej obecności turystów Romantyczna podróż do dowolnego miejsca na świecie Podróż do miejsca, gdzie mogę pomóc ludziom w najbardziej niekorzystnej sytuacji Domek na wsi, jezioro i bajeczne widoki Opisz siebie w jednym słowie: Twoja ulubiona pora roku to: Twój wynik: Małpa Inteligencja, ciekawość świata i świadomość swojej wartości to bliskie ci cechy. Osiągasz cele przez bystry i zdecydowany charakter. Z pewnością wszystkie cechy charakteru będą prowadzić cię do sukcesu. Nie lubisz rządzić innymi. Czasami nie przestrzegasz zasad, ale nie dbasz o to. Nie boisz się podejmować ryzyka, co czasami może wydawać się nierozważne, ale jest to również typowe dla osoby przygodowej. Jesteś duszą towarzystwa, kochasz dowcipy i humor, ale miewasz też wahania nastroju, które przeżywasz w samotności. Ponadto, twój sarkazm i dowcip to broń, która może ranić innych. Generalnie nie chcesz tego robić, ale musisz zachować ostrożność. Twoje napady złości są krótkotrwałe, ale ludzie ci wybaczają, gdyż takie zachowanie jest u ciebie regułą. Twój wynik: Słoń Słonie są inteligentne, miłe, pewne siebie i dobroczynne. Ale przede wszystkim lubią pomagać innym. Rodzina jest bardzo ważne w ich życiu i są gotowe zrobić wszystko, by nie przegapić niczego. Mają grono przyjaciół. Chronią swoich bliskich z dużą siłą, więc nikt z nimi nie zadziera. Zwykle nie mają wrogów, ponieważ wpadają dobrze i szanują wszystkie rodzaje poglądów. Są przyjaciółmi, których każdy chce mieć! Mają ducha przygody i uwielbiają czuć adrenalinę. Nie podejmują natychmiastowych decyzji, ponieważ wolą badać sytuację. To pozwala im być genialnym przywódcą i odnieść sukces w życiu. Choć prawie nigdy się nie złoszczą, czasem robią to, jeśli wywiera się na nich silną presję. Ich wytrwałość i inteligencja prowadzi do przejęcia kontroli w każdej sytuacji. Twój wynik: Krokodyl Krokodyle są samotnikami z natury, ale mają kilku prawdziwych przyjaciół. Są niezależne. Nie zważają na innych. Nikt nie musi im mówić, co mają robić. Kochają swoją rutynę i nie chcą jej złamać dla każdej nieoczekiwanej sytuacji. Jeśli jesteś krokodylem, ważna jest dla ciebie koncentracja na sobie i sprawach, które cię pasjonują. Twoje motto to: pracuj, aby żyć, a nie na odwrót. Jesteś osobą o dużych wątpliwościach, która woli pozostać niezauważona, bo nie lubi być w centrum uwagi. Masz silną osobowość naznaczoną temperamentem. Zazwyczaj czujesz wyrzuty sumienia za to, że sprawiasz komuś przykrość, ale zwykle nikomu o tym nie mówisz. Słowo "przepraszam" nie jest typową cechą krokodyla. Kochasz bezpieczeństwo i jesteś bardzo przewidywalna lub przewidywalny. Cenisz sobie dobre poczucie humoru. Bliscy są w stanie pokonać twoje wewnętrzne bariery pomimo twojego silnego charakteru. Twój wynik: Łabędź Wolisz prowadzić spokojne życie i spędzić czas wspólnie z najbliższymi. Jesteś osobą hojną, romantyczną, kochasz bycie w centrum uwagi. Cenisz sobie materializm, ale najważniejsza jest dla ciebie miłość. Wyrożnia cię ambicja w dążeniu do własnych celów. Wolisz celować w daną dziedzinę i być w niej podziwiana lub podziwiany. Z drugiej strony, nie trzeba cię ciągle chwalić - wierzysz w siebie. Wydajesz się spokojna na zewnątrz, ale wewnątrz masz sporą dawkę zamieszania i stresu emocjonalnego. Nienawidzisz ludzi w pośpiechu i nerwowych. Elegancja i dyskrecja wyznacza twoją osobowość. Przestrzegasz reguł i masz swoje zasady. Ponadto posiadasz empatię. Jesteś w stanie zrozumieć innych i postawić się na ich miejscu. Czasami zastanawiasz się, czy byłabyś szczęśliwsza lub szczęśliwszy, robiąc inne rzeczy. Twój wynik: Lew Jesteś prawdziwym liderem, przejmujesz kontrolę nad każdą sytuacją i chronisz swoją rodzinę i przyjaciół. Zawsze planujesz dzień, nawet jeśli wydaje się, że czas na odpoczynek i relaks. Jesteś osobą praktyczną i pracowitą. Twoje życie społeczne jest bardzo ważne. Jesteś w stanie zrobić wszystko dla swoich znajomych. Generalnie jesteś pewną siebie osobą, która inspiruje i jest lojalna. Masz wielką moc przekonywania i możesz łatwo przekonać swoich najbliższych przyjaciół, aby spełniali twoje zachcianki. Z drugiej strony, czasami pokazujesz chłód i brak litości. Uważasz, że kara jest konieczna, jeżeli jakaś osoba cię skrzywdziła. Masz w sobie wiele charyzmy, co przyciąga do ciebie wielu zwolenników. Kochasz się popisywać i cieszyć, a inni to uwielbiają. Samotność nie jest dla ciebie.
fot. Adobe Stock Jakie zwierzę domowe wybrać, gdy marzysz o towarzyszu? Nigdy nie ulegaj modzie na pewne gatunki (jeż pigmejski) i rasy (np. buldog francuski), zanim nie zapoznasz się z ich wymaganiami i pielęgnacją. Wybór zwierzaka domowego: przyjaciel na kilka lat, czy do starości Psy i koty żyją zwykle kilkanaście lat, zaś chomiki, króliki, świnki morskie czy papużki faliste zaledwie kilka. Dlatego warto się zastanowić, czy jest się gotowym przyjąć na siebie obowiązek opieki nad nimi. To nowy domownik - musisz zapoznać się upodobaniami i przyzwyczajeniami danego zwierzęcia domowego - np. jeśli marzysz o papużce falistej wiedz, że nie cierpi ona samotności i warto zdecydować się na dwa osobniki. Niestety, gdy jeden umrze, drugi tuż po nim. fot. Adobe Stock Weź pod uwagę też to, że istotny jest budżet (wlicz nie tylko cenę zwierzęcia domowego, ale też jego utrzymanie oraz potencjalne leczenie). Nie bez znaczenia jest również to, ile czasu zamierzasz poświęcać pupilowi - sprawdź w tabeli, jakie zwierzę domowe powinnaś wybrać. fot. Adobe Stock Ile czasu możesz poświęcić rybkom, gryzoniom czy psom? Najmniej wymagające są rybki w akwarium. Więcej uwagi trzeba poświęcić świnkom morskim, chomikom, myszkom lub ptaszkom. Jeżeli zaś chcesz, aby w twoim domu zamieszkał kot, musisz dla niego zarezerwować przynajmniej godzinę dziennie, którą przeznaczysz na pielęgnację, karmienie i zabawę. Najwięcej czasu wymagają psy, bo około 2-5 godzin dziennie, a czasami nawet więcej. fot. Adobe Stock Zwierzę w domu: trzeba polubić obowiązki Obcowanie ze zwierzakiem w domu sprawia wiele przyjemności i radości, ale wiąże się również, niestety, z codziennymi, dodatkowymi obowiązkami. Musisz pamiętać o regularnym karmieniu, sprzątaniu, zabiegach pielęgnacyjnych (np. szczotkowanie sierści, obcinanie pazurków, kąpiel), rutynowych wizytach u lekarza weterynarii, a w razie choroby - częstszych. fot. Adobe Stock To warto wziąć pod uwagę, zanim podejmiesz decyzję Poniżej przedstawiamy tabelę, w której porównujemy najważniejsze fakty dotyczące najpopularniejszych zwierząt domowych. To najważniejsze kwestie, jakie musisz wziąć pod uwagę, planując zakup czy przygarnięcie zwierzęcia. Zwierzak Długość życia Cena zakupu Koszt miesięcznego utrzymania Ile należy poświęcić mu czasu pies 10–17 lat od przysłowiowej złotówki do kilku tysięcy od 80 zł (rasy małe) do 300 zł (rasy duże) od 2 godz. do 5 godz. kot 15–20 lat jak wyżej 80–200 zł ok. 1 godz. królik miniaturowy do 8 lat 40–70 zł ok. 90 zł ok. 1 godz. świnka morska do 8 lat 30–100 zł ok. 70 zł ok. 30 min chomik do 3 lat 10–13 zł ok. 30 zł ok. 30 min papużka falista do 8 lat 25–70 zł ok. 30 zł ok. 30 min Artykuł na podstawie tekstu Elżbiety Augustyniak. Pierwotnie opublikowany Zobacz więcej o zwierzętach domowych!Vademecum przyszłego opiekuna chomika - wszystko, co musisz wiedziećNajwiększe rasy kotów domowych 10 najczęstszych problemów, z jakimi borykają się właściciele kotów
zapytał(a) o 14:04 Jakie zwierze domowe lepiej wybrac i dlaczego? moze cos malego i taniego w internecie szperalam ale nie wiem co wybrac prosze o pomoc z gory thx na wsi Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-08-20 14:10:09 Odpowiedzi Jeśli mieszkasz w bloku to:chomika, świnkę morską, rybki, myszy, myszoskoczki, szczyrka ewentualnie królika. Jeśli masz dom z ogrodem to psa, kotka. blocked odpowiedział(a) o 13:28 Na wsi ? To może jakiegoś kotka lub królika. Coś takiego małego jak chomik, może fretka, ale ty masz na wsi dużo przestrzeni więc proponuję królika. To chyba najlepszy wybór. Ja wolę trochę większe zwierzęta, choć sama mam małego chomika ze względu na rodziców. Gdy masz większe zwierzę czuć że masz w domu jakiegoś towarzysza, możesz go wypuszczać po domu żeby sobie chodził lub na dworze, a taki mały gryzoń przez większość czasu w klatce musi siedzieć. Oczywiście musisz kupić klatkę, wyposażenie, karmę itp., ale to tak jak przy każdym zwierzątku. króliczka miniaturkę polly11 odpowiedział(a) o 18:50 KUP SOBIE LEMURA I NAZWI GO JULLIAN! Małe, nei jest najlepsze... Miałam kiedyś owczarka niemieckiego, nigdy nei gryzł, był kochany, mądry, miły, zabawny, rozmawiało się z nim jak z człowiekiem... Syriusz, nigdy o tobie nie zapomnę... [*] Mam dwie świnki morskie lub chomik dżungarski POLECAM BARDZO! :> moim zdaniem psa , bo jest najlepszym przyjacielem człowieka . ja maże o psie rasy shit zu są małe piękne pieski ja swojego nazwała bym daffy i chciała bym mieć w kolorach czarno - białych . chociaż mam kota. a minus u psa to to , że trzeba znim wychodzić bardzo rano o 5 góra 6 - stej , popołudniu , w południe i wieczorem a czasami w nocy. ale to ten jedyny minus wez psa albo kota . polecam Ja tez mieszkam na wsi i mam chomika .Polecam ci go . roxxanna odpowiedział(a) o 12:39 Zależy od twojego miejsca zamieszkania i ilości twojego wolnego czasu,który mogłabyś mu na pieszczoty,dbanie itp. .W bloku,jeśli masz dość spore mieszkanie to możesz pozwolić sobie na psa(musisz zwrócić uwagę na jego wielkość,czas,który musi spędzić na dworze),kota,gryzonia,ptaka w klatce(klatka nie może być za mała,ani za duża),rybki,żółwia,węża,pająka,patyczaka czy innego domku możesz mieć to samo co w bloku,ale pies może być też pod uwagę zdanie twoich rodziców i (jeżeli masz) swoje rodzeństwo. no cóż np. może yorka lub rybkę tak naprawdę to rybki nie lubią być samotne więc powinno się kupić dwie rybki nie są wymagające, upierdliwe i drogie kota, psa, królika, chomika, świnke morską, jaszczurkę, fretkę, żółwia, rybki, szynszyle, papuge, kanarka, wiewiórkę domową, myszoskoczka, myszkę, szczurka, i chyba tyle... blocked odpowiedział(a) o 14:37 Chomik ale jedyna wada to to że one szybko odchodzą (umierają) trudno jest się pogodzić Robyn;) odpowiedział(a) o 16:30 Uważam że najlepszym zwierzęciem dla człowieka jest pies. Ewentualnie świnka morska , królik , szynszyla. Wybierz se pająka nie jest trudno się z nim obchodzić manias odpowiedział(a) o 17:55 w bloku raczej królik, chomik, świnka morska ale na wsi to pies lub kot !Psy lub koty to milusińskie pieszczochy i które najbardziej pokochasz są psy małe takie jak SHI-TZU ( JA MAM TAKIEGO) , CHIUCHUA ( ciułała , nie polecam ) teriery lub yorki, ale jeśli wolisz coś mniejszego to świnka morska bo da się pogłaskać ( nie tak jak chomik ), a królik jest za bardzo strachliwy. Najlepiej Psa rasy : BOLOŃCZYK Yorkshare terier Jack Russel terier West highlands white terier Beagle Basset Szpic Miniaturowy Pekińczyk Bichon frise Whippet Cavalier king charls spaniel Mops Boston terier Shiba inu Border Collie Buldog francuski i angielski Chow-Chow Greyhound Golden Retriever LABRADOR RETRIEVER Bokser Wyżeł weimarski ALE NAJLEPSZE : BOLOŃCZYK, LABRADOR RETRIEVER i GOLDEN RETRIEVER kurcze paula777777 przeczytaj dokladnie tekst przeciez ona napisala ze mieszka na wsi a ty piszesz "jesli mieszkasz w bloku" a tak a propa to polecam chomika chociaz teraz mam krolika kiedys mialam chomika a ty prosisz o male zwierze to chomika polecam blocked odpowiedział(a) o 02:00 żółwia -1 długo żyje2 jak będziesz go trzymać w sadzawce to nie zaśmierdzi ci domui 3 odrazu możesz wziąść dwa bo nie mają zębów i się nie pozagryzają Ja ci polecam fretkę inteligencja pieska, a zwinność kotka :) Myślę że chomik bo jest nie drogi i łatwy w utrzymaniu maxid odpowiedział(a) o 13:42 najlepiej chomika syryjskiego chłopca polecam chomiki sa super i nie sa drogie oczywiscie klatke itp. dla chomika tez musisz kupic Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Polecamy Kiedy dziecko może dostać zwierzątko? Wielu rodziców słyszy błagalne prośby dotyczące przygarnięcia lub kupienia zwierzątka do domu. Część z nich ulega tym namowom. Niektórzy żałują swojej decyzji już po kilku dniach…
Rodzicielstwo jest ważne. Jednocześnie to taka ciekawa rzecz, na której każdy się zna – każdy lepiej niż Ty. Co ciekawe, większość osób nie pozostawia miejsca na własne zdanie w tej kwestii, a manifestuje swoje w każdej możliwej sytuacji. Wszyscy wiedzą lepiej od Ciebie jak wychowywać, ubierać, ile dzieci mieć i jak powinny się rozwijać. Nawet rząd jest tą kwestią mocno zaaferowany, a swoją cegiełkę dokłada też kościół. Bo w tym kraju MUSISZ mieć dzieci, które wychowasz wg konkretnych reguł. Ale co w przypadku, gdy ja nie chcę dzieci?Wpis napisała moja czytelniczka w ramach cyklu #zwierzenia. Posiadanie dzieci jest naturalneCzy jestem hipokrytką?Lubię dzieciKogel-mogelNigdy nie chciałam mieć dzieciBo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało narazCzy to się nigdy nie zmieni?Odmieni się, gdy zdarzy się wpadka i nie będzie wyjściaBoje się, że stracę coś bardzo ważnegoCo ze starością? Kto poda szklankę wody?Rodzicielstwo z katastrofą klimatyczną w tleCo na to bliscy?Tak, jestem pewna – nie chcę dzieckaPosiadanie dzieci jest naturalneW mojej rodzinie, i myślę, że także w wielu innych, nikt nie pyta człowieka, czy chce mieć dzieci. Takie pytanie po prostu nie pada. Zwyczajnie nikt nie zakłada, że odpowiedź mogłaby być przecząca. Nikt o to nie pyta, bo większości zdaje się, że to nie jest kwestia decyzji, a powinności, obowiązku, natury . Nikt nie pyta, bo posiadanie dzieci jest naturalne, niemal tak samo jak oddychanie. Człowiek przecież po to jest na świecie, żeby zostawić coś po siebie, najlepiej w postaci potomstwa. Przekazać geny, przedłużyć ród, moim zdaniem posiadanie dzieci nie powinno być czymś normalnym czy naturalnym lub nie. Nie powinno być czymś, czego oczekuje od Ciebie społeczeństwo czy ktokolwiek inny. Rodzicielstwo powinno być świadomą, poważną decyzją. Decyzją, którą człowiek podejmuje odpowiedzialnie. Bo to przecież jest zobowiązanie na całe nie pyta o posiadanie dzieci, a co więcej, nikt deklaracji o braku chęci rozmnażania nie bierze na poważnie. Jakby to była zwyczajna fanaberia, typu czerwone włosy albo rzucające się w oczy odważne cięcie. W końcu kiedyś odrosną, kolor się zmyje i trzeba będzie wrócić do standardowej fryzury. I w rozmowie z osobą, która deklaruje, że nie chce mieć dzieci, pojawia się szereg kontrargumentów. Nikt nie mówi, a raczej niewiele osób jest w stanie odpowiedzieć: to jest okej, szanuję Twoją decyzję. Raczej pojawiają się stwierdzenia, które z jednej strony mają zaświadczyć, że decyzja może się łatwo zmienić, a z drugiej wskazać wady takiej można usłyszeć, że:Na pewno się odmieni. Matka natura w końcu zapuka do twych drzwi, i powie: „Ileż mogę czekać? Rób dzieciaka! Szybko!”Kiedy się pojawi TEN WŁAŚCIWY, to z nim na pewno dzieci będziesz na starość poda szklankę wody?Z tymi wszystkimi argumentami chcę się tutaj jestem hipokrytką?Nie chcę mieć dzieci, ale wielu z moich przyjaciół i znajomych dzieci ma, i to jest okej. Ostatnio dwie moje przyjaciółki urodziły córeczki. Naprawdę mega się cieszę, że obie mają te swoje małe istotki. Cieszę się ich szczęściem. I za każdym razem nie mogę się doczekać, aż poznam nową na świecie kruszynkę. Nie boję się wziąć jej na ręce, nie przekładam spotkań z przyjaciółkami, bo dzieci są w porządku. Ale sama nie chcę tego, nie zazdroszczę przyjaciołom, nie analizuję, jak wyglądałaby moja córeczka, nie chcę mojej myślę, że nie powinnam się cieszyć z macierzyństwa innych, zastanawiam się wtedy, czy jestem hipokrytką?Lubię dzieciKiedy słyszę o ludziach, którzy deklarują, że nie chcą mieć dzieci, często pojawiają się stwierdzenia, że te osoby nie lubią dzieci. Nie lubią przebywać w towarzystwie dzieciaków, bo je denerwują, są za głośne itp. U mnie to wygląda inaczej, bo ja dzieci lubię. Lubię i – co więcej – wiem jak się nimi zajmować. W mojej rodzinie zawsze jakieś małe osóbki były, wychowywałam się z dużo młodszym rodzeństwem ciotecznym. Umiem opiekować się dziećmi i przyznaję, że ciałkiem to lubię. Oczywiście przez ograniczony czas .Jestem tą ciocią, która bawi się z najmłodszymi i lubi spędzać z nimi czas. I czasami czuję, że tym bardziej z moim podejściem powinnam mieć potomstwo. A dodatkowo niektórzy bliscy komunikują mi to bardzo nawet ciekawy przypadek miałam w wakacje, pojechaliśmy z przyjaciółmi i ich 2,5-letnim synkiem na weekend nad morze. Obawiałam się trochę tego wyjazdu, a naprawdę było super. Młody był nawet grzeczny i fajnie się razem natrafiłam na ciekawy post o filmie „Kogel-mogel” i to chyba pokazuje trochę, jak myślałam w zasadzie zawsze. Pamiętam, że oglądałam ten film i jego kontynuację „Kogel-mogel2” z rodzicami wiele razy, jako pewnie ok. 10-letnia czy nastoletnia dziewczyna. W pamięć zapadła mi szczególnie scena, kiedy Kasia mówi rodzinie, że jest w ciąży. Płacze, bo nie chce dziecka, chce iść na studia. I pamiętam, że już wtedy byłam sercem z Kasią i wiedziałam, że to, czego ona chce jest ważne. Jak najbardziej rozumiałam, że studia, a nie dziecko. Dziwiłam się szczęśliwym minom zadowolonej rodziny, która zupełnie nie rozumiała, że to nie jest szczyt marzeń i można chcieć żyć nie chciałam mieć dzieciTak naprawdę wydaje mi się, że ja nigdy nie chciałam mieć dzieci. Nie wiem, jak to było, kiedy byłam dzieckiem, ale nie pamiętam, żebym marzyła o posiadaniu potomstwa. Kiedy jako nastolatka myślałam o swojej przyszłości, owszem, widziałam się z mężem, ale nie widziałam w wyobraźni swoich dzieci. I wydaje mi się, że zakładałam, że mogę je mieć jako coś naturalnego, ale nie było to moje marzenie czy świadomy wybór. I z biegiem lat coraz mocniej kiełkowała we mnie świadomość, że ja tych dzieci nie chcę w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało narazBrak dzieci w małżeństwie jest sprawą przykrą. Tak zostałam wychowana i wiem, że to cały czas we mnie tkwi. Na tyle głęboko, że nadal, mimo że świadomie nie chce mieć dzieci, zdarza mi się postrzegać bezdzietne małżeństwa w kontekście negatywnym i zwyczajnie im współczuć. A przecież sama wiem, że może to być po prostu kwestia decyzji. Tak głęboko siedzą we mnie przekonania wpojone przez rodziców i to odpowiedzialność dwóch osób, wspólnie z mężem podjęliśmy decyzję, że nie będziemy mieć potomstwa. Bardzo się z tego cieszę. To poważna decyzja i myślę, że byłoby bardzo ciężko, gdyby jedna strona bardzo chciała, a druga wcale. Szczególnie że bardzo kocham mojego męża, myślę, że to TEN JEDYNY. I mimo to, nie chcę mieć z nim dzieci. Jesteśmy szczęśliwi bez to się nigdy nie zmieni?Podjęłam poważną, odpowiedzialną decyzję. Mam 34 lata i myślę, że jej nie zmienię. W jakimś stopniu jestem świadoma większości obowiązków i odpowiedzialności spoczywającej na rodzicach. Szczególnie kwestie wychowania mnie przerażają. Im więcej czytam psychologicznych książek, tym bardziej przekonuję się, jak ogromne znaczenie w procesie formowania się psychiki młodego człowieka ma dom rodzinny. Jak istotne są takie kwestie jak postawy rodziców, sposoby rozwiązywania problemów, czy umiejętność rozmowy. Zwyczajnie boję się, jakie błędy mogłabym popełnić, a co jeśli moje dziecko nie byłoby dobrym i wartościowym człowiekiem?Z drugiej strony biorę pod uwagę, że matka natura sobie o mnie przypomni. Nie wiem, czy to możliwe, ale w rozmowach z przyjaciółmi i znajomymi słyszałam o takich przypadkach i późnym rodzicielstwie, bo się jednak posiadania dzieci jest tak ważna, że upieranie się, gdy sercu jednak się odmieniło, nie byłoby mądre. Zakładam więc, że rzeczywiście może się odmienić. Ale to od razu nie oznacza starania się o dziecko. W moim przypadku musi się odmienić dwóm osobom, a to raczej mało się, gdy zdarzy się wpadka i nie będzie wyjściaMożna też powiedzieć, że przecież wiele ciąż nie jest planowanych. Ludzie „wpadają” i później okazuje się, że to wspaniała nowina, dają radę, są mega szczęśliwi. Znamy wszyscy takie przypadki, ja też. Dodatkowo czytając o instynkcie macierzyńskim i różnych kwestiach związanych z rodzicielstwem spotkałam się ze stwierdzeniem, że instynkt pojawia się dopiero w momencie zajścia w w serialu „Przyjaciele” taka scena, kiedy Rachel robi z Phoebe i Moniką dodatkowy test, żeby mieć pewność, czy na pewno jest w ciąży. Phoebe odczytuje wynik i mówi początkowo, że jest negatywny. Rachel zaczyna płakać, i mimo że stwierdza, że to dobrze, widać jednak, że żałuje, że jednak nie jest w ciąży. Phoebe mówi prawdę, że test jest pozytywny, a pierwotnie skłamała. Zrobiła to, żeby Rachel wiedziała, jak naprawdę się z tym czuje. To pokazało, że naprawdę chciała tej powiedzieć, że ja też robiłam taką weryfikację i to tylko potwierdza mój brak chęci posiadania potomstwa. Wiem, że ta decyzja jest słuszna, bo gdy zdarzy się opóźnienie okresu, mimo stosowania antykoncepcji, jest ono stresujące i straszne. Nie cieszy mnie możliwość, że jestem w ciąży, wręcz przeciwnie. Perspektywa nieplanowanego rodzicielstwa mnie przeraża, stresuje, smuci i jak złapana w potrzask sarenka usilnie szukam się, że stracę coś bardzo ważnegoTak naprawdę biorąc pod uwagę możliwe konsekwencje i utracone możliwości związane z decyzją o nieposiadaniu dzieci, najbardziej boję się, że tracę ważne doświadczenie. Tracę poznanie tej bezwarunkowej miłości, jedynej w swoim rodzaju, którą czuje tylko rodzic. I nic nie jest w stanie mi dać takiego uczucia. Nic go nie zastąpi, nic go nie odzwierciedli, żaden zamiennik mi go nie się, że tracę możliwość patrzenia, jak młody człowiek, który jest częścią mnie, się rozwija, jak kształtuje się jego osobowość, jak się uczy, jak się zmienia, jak wchodzi w dorosłość. Tracę tak wiele doświadczeń, które dane są ze starością? Kto poda szklankę wody?Patrząc na moją babcię, dom pełen dzieci i wnuków, myślę sobie, że to super, że jesteśmy. I co byłoby gdyby babcia, bo dziadek już nie żyje, była teraz zupełnie sama? I mimo tych myśli i świadomości, że babcia jest szczęśliwa, że nas ma, decyduję się na ryzyko samotnej starości. Z pełną odpowiedzialnością, nawet jeśli miałabym tego kiedyś z katastrofą klimatyczną w tleNie jestem freakiem ochrony środowiska, ale temat zdrowia naszej planety bardzo mnie interesuje. Obawiam się, że jeśli nic z tym nie zrobimy, a na razie robimy niewiele, katastrofa klimatyczna się zdarzy, może nawet prędzej niż myślimy. I naprawdę nie chce zostawiać mojego dziecka na takie doświadczenie, a raczej na taką nie zaliczam się do grupy antynatalistów klimatycznych, bo groźba katastrofy klimatycznej nie jest jedynym powodem tego, że nie zdecydowałam się na dzieci, ale także ma wpływ na moją decyzję. Nie chcę, żeby moje dziecko żyło na nieprzyjaznej planecie, pełnej trujących gazów, nie chcę, by dotykały je niespotykane katastrofy, powodzie czy trzęsienia ziemi na niespotykaną dotąd skalę. Nie chcę, by bało się o swoje życie, nie chcę, by nie miało co jeść. Nie chcę dla niego takiej przyszłości. Nie chcę takiej przyszłości dla na to bliscy?Nikt z rodziny mnie nie pytał, czy chcę mieć dzieci. Oczywiście czasem ktoś standardowo musi zapytać kiedy i stwierdzić, że na mnie czas. Ech, to chyba standard w większości rodzin. Dodatkowo nawet jeśli już wyjdzie na światło dzienne moja decyzja, bliscy nie potrafią o tym rozmawiać. Co dobitnie pokazuje przykład mojej jest aktywną użytkowniczką Facebooka. Zobaczyła kiedyś przy jakimś poście mój komentarz z informacją o decyzji nieposiadania dzieci. I może dobrze się stało, bo dzięki temu ma świadomość mojej decyzji? Chociaż na pewno nie do końca tę kwestię do siebie dopuszcza. Po tym jak to przeczytała, zadzwoniła do mnie i powiedziała, że ją bardzo zmartwiłam i mam tak nie pisać, bo ona chce mieć jeszcze jakieś wnuki. Dodam tylko, że już jedną wnuczkę ma, na szczęście, inaczej nie dałaby mi chyba najbardziej zaskakuje mnie oczywiście, nie to, że jest zawiedziona, ale to, że uważa, że jeśli przestanę o tym pisać, to że chyba przestanę tak myśleć. Nie chciała ze mną porozmawiać, zrozumieć tej decyzji, wysłuchać argumentów. Ale w ogóle bez względu na nie, powinna zaakceptować mój wybór. To też dziwne, bo wcześniej wydawało mi się, że dawała do zrozumienia podczas różnych naszych rozmów, że nieważne, czy będziemy mieć dzieci, czy nie, to decyzja moja i męża. Ta weryfikacja pokazała, że wcale tak nie myśli. I teraz mama oczywiście cały czas ze mną o tym nie porozmawiała, ale w rzucanych w moją stronę aluzjach i docinkach widzę, że jest zwyczajnie zła, urażona i jestem pewna – nie chcę dzieckaPosiadanie dzieci to poważna sprawa. Wybór czy je mieć, czy nie, to decyzja, którą każdy powinien podjąć w zgodzie ze sobą. To sprawa bardzo intymna i zachęcam do zastanowienia się dwa razy, zanim zapytasz kogoś kiedy w końcu dziecko, bo latka lecą, a może drugie, a teraz braciszek by się przydał. Abstrahując od levelu intymności takiego pytania, może się okazać, że to zwyczajnie sprawi komuś ból. Ból, bo co jeśli ten ktoś bardzo chce mieć dzieci, a mimo usilnych starań nie wychodzi albo właśnie stracił ciążę. Zachęcam zatem do rozmów na takie tematy tylko z naprawdę bliskimi osobami i tylko jeśli będzie wyraźna chęć z drugiej proszę, po prostu zaakceptuj decyzję, jeśli nieposiadanie dzieci wybiera Twój bliski. Nie próbuj przekonywać, że bąbelek to największe szczęście i osoba, z którą rozmawiasz, po prostu musi go sobie zrobić. Akceptuj. Odpowiedz na wszelkie pytania, doradź jeśli ktoś pyta Cię o radę. Ale jeśli tylko informuje o swojej decyzji, zaakceptuj ją, wspieraj. Nie próbuj przytaczać kolejnych argumentów, dlaczego nie ma racji. Proszę -dla tej osoby i relacji, która Was łączy. KaZapisz się na newsletterBądź na bieżąco z najciekawszymi wpisamiOtrzymuj specjalne, niepublikowanie treściPrzygotuj się na niespodzianki i prezenty 😉
jakie zwierze powinnam mieć